Jeśli chcesz być gotowym na nieoczekiwane sytuacje w terenie, jeśli nie chcesz bezczynnie przyglądać się cierpieniu ofiar wypadków, jeśli nie …
W Brennej powstają rowery z bambusa
Za tajemniczym słowem „Bohobike” kryje się człowiek i jego pasja. Pasja o tyle ciekawa, że wcale nie jakaś szalona i …
Kraina Puszczyka – kraina marzeń – wywiad z Anitą i Robertem Piesieckimi
Jeśli marzycie o ucieczce z miasta i powrocie do natury. Jeśli tęsknicie za życiem, którym kieruje przyroda, a rytm nadają …
Kobieta w bushcrafcie – rozmowa z Kasią Mikulską
Od dziecka czerpie energię z natury. Żyje i uczy żyć w harmonii z przyrodą. Prowadzi szkołę, w której pokazuje jak …
Biegam ultra. Rozmowa z Jakubem Abramczukiem.
Na co dzień pracuję w korporacji. Rodzina, dzieci, stres. Kiepskie samopoczucie i poczucie osaczenia. Za mało ciszy, spokoju i czasu dla siebie. Znacie to? Rozmowa z Jakubem Abramczukiem: Biegam ultra.
Widząc, nie widząc – wywiad z autorami projektu
Za słowami „widząc, nie widząc” kryje się projekt dwóch fotografów – Michała Wojtysiaka i Krzysztofa Raconia, którzy odwiedzili ośrodek dla niewidomych dzieci w Rwandzie w Kibeho. Spędzili w nim kilka dni w lipcu 2011 roku, a teraz opowiadają nam o tym pomyśle.
Wrocławiem w Polsce, a Żywcem w Afryce
O swoim interesującym projekcie zderzania kultur opowiadają nam górale z Żywiecczyzny. Chociaż na co dzień bardziej związani są z Wrocławiem, to o swoich korzeniach nie zapomnieli: w strojach ludowych z instrumentami i podarunkami powędrowali aż do Afryki.
Na fali podróży, czyli kim są Wędrowni Ufale?
Ufale? I w dodatku wędrowni? Nie wiadomo o co chodzi! Dlatego postanowiliśmy zapytać u źródła co jest grane. Zapraszamy do przeczytania wywiadu z ludźmi, którzy żyją podróżami.
Siedem kolorów Afryki – o podróży po Afryce rozmawiamy z Jolantą Wroną (cz. II)
Zapraszamy do przeczytania II części wywiadu z osobą, która przemierzyła pół Europy, by dotrzeć do Afryki, a następnie przez kilkanaście …
Ogórek dobry na wszystko – Volkswagenem przez Azję
Volkswagenem Trasnporterem z poprzedniej epoki przez Rosję do Mongolii, a dalej, jako backpackersi lokalnymi środkami komunikacji przez Chiny aż do miejsc, gdzie plan już nie sięga. Tak sobie wymyślili i już ruszyli zapaleńcy z Bielska-Białej: Filip, Augusta i mały Elios.