Trzy tygodnie wędrowania po tych dwóch krajach to zdecydowanie za mało. To wyścig, podczas gdy wszyscy napotykani podróżnicy, a nawet turyści spędzają tam zwykle kilka miesięcy zwiedzając także przyległe kraje – Kambodżę czy Tajlandię. Nam musiało wystarczyć tylko tyle czasu, dlatego pojechaliśmy szlakiem najciekawszych miejsc. Zaczęliśmy od stolicy Wietnamu – Ha Noi z wycieczką po zatoce Ha Long, potem przenieśliśmy się na północ w okolice Sapa, by następnie zjeść na południe przez Laos, płynąc między innymi Mekongiem. W połowie kraju wjechaliśmy ponownie do Wietnamu i zwiedzając najważniejsze miejsca dotarliśmy do Sajgonu (obecnie Ho Chi Minh). Na koniec zafundowaliśmy sobie wycieczkę do Delty Mekongu, by zobaczyć jak żyją ludzie na rzece, którą nazywają „Matką Wszystkich Rzek”.