Kilka słów i trochę zdjęć o trasie rowerowej po terenach, które niedługo zostaną zalane, więc niniejszy opis nie będzie stanowił propozycji i zachęty do odwiedzenia tych terenów ;)

Kilka słów i trochę zdjęć o trasie rowerowej po terenach, które niedługo zostaną zalane, więc niniejszy opis nie będzie stanowił propozycji i zachęty do odwiedzenia tych terenów ;)
Przeczytasz propozycję dość łatwej, ale jak każda nasza „oferta”, nie pozbawionej uroku pętli górskiej na krótki jesienny dzień rowerowania górskiego. Całość ma 40 km i mimo, że nie osiąga się żadnych szczytnych wysokości, to atrakcji, przyjemnych ścieżek i widoków nie brakuje.
Ekipa Fotowypraw spenetrowała Pasmo Jałowieckie zaliczane do Beskidu Żywieckiego (czasem też do Makowskiego). Trasa liczyła nie tak wiele, bo 30 km, ale zasługuje na 4 gwiazdki z powodu sporej sumy podjazdów, sięgającej 1km.
Wycieczka na kolorowo, zarówno w terenie jak i na mapie. W terenie kolory zapewnia jesień, a na mapie – mnogość szlaków po których prowadzi. Przeskakujemy z jednego na drugi i jest kolorowo :)
Zapraszam do przeczytania 2 części opisu wyprawy dzień po dniu po Szkocji made by Grażyna. To nasza najlżejsza uczestniczka, która miała relatywnie najcięższy rower, chociaż bezwzględnie najlżejszy :) Mimo tego ciężaru, radziła sobie bardzo dobrze, a należy tu dodać, że była to jej pierwsza wyprawa rowerowa z sakwami – i od razu na kilkanaście dni, po niełatwym szkockim terenie.
Zapraszam do przeczytania 1 części opisu wyprawy dzień po dniu po Szkocji made by Grażyna. To nasza najlżejsza uczestniczka, która miała relatywnie najcięższy rower, chociaż bezwzględnie najlżejszy :) Mimo tego ciężaru, radziła sobie bardzo dobrze, a należy tu dodać, że była to jej pierwsza wyprawa rowerowa z sakwami – i od razu na kilkanaście dni, po niełatwym szkockim terenie.
Tuż za granicą ze Słowacją w okolicy Trójstyku krajobraz charakteryzowała mała farma wiatraków. Ta wycieczka wiedzie w ich kierunku. Ale ostatecznie pojawia się mały problem. Jaki?
Mamy Euro 2008. Do występu „naszych” pasuje krótkie: „Miało być tak pięknie, a wyszło jak zwykle” :) To popularne hasło równie dobrze pasuje do naszej wycieczki – miało być lekko, łatwo i miło, a wyszło jak zwykle – improwizacja i niezła „wyrypa” ;)
Opis kawałka trasy rowerowej w Beskidzie Małym – jak inaczej niż zwykle wyjechać na Groń Jana Pawła II, by następnie dowolnie kontynuować wycieczkę.
Trzy piękne miejsca na świetną pętlę wakacyjną z rowerem pod ręką: Alpy Julijskie w Słowenii z cudownym jeziorem Bled i Bohinj pod szczytem Triglavu, Cortina D’Ampezzo w sercu włoskich Dolomitów oraz bodaj najlepsze miejsce na rower i windsurfing w Europie – Lago Di Garda. W tej części prezentacja Cortiny D’Ampezzo.