Inspirujemy do aktywnego spędzania czasu poza domem na własną rękę lub z wartymi polecenia organizatorami.

Wędrówka do źródeł Sanu
Pokaż to swoim znajomym

Jest w Bieszczadach taki zakątek, gdzie zachwyt nad pięknem krajobrazu walczy z zadumą nad światem, który przeminął. Miejsce, gdzie przyroda w szumie drzew wspomina tych, którzy musieli odejść. Szlak, który wiedzie do źródeł Sanu.

Jak najdalej na południe Polski

By dotrzeć do najbardziej wysuniętego na południe krańca Polski, trzeba będąc w paśmie Bieszczadów Zachodnich udać się zielonym szlakiem, od strony ukraińskiej na Opołonek. Mierzący 1.028 m n.p.m. szczyt można zdobyć wychodząc z Przełęczy Użockiej. Po polskiej stronie na szczyt nie prowadzi żaden szlak turystyczny i wejście na górę jest niedozwolone. Jedynym miejscem, najdalej wysuniętym na południe Polski, do którego można dotrzeć wyznaczoną ścieżką są źródła Sanu.

Wędrówka do źródeł Sanu

Ścieżka przyrodniczo-historyczna „W dolinie górnego Sanu” rozpoczyna się przy parkingu w Bukowcu i prowadzi przez nieistniejące już wsie Beniową i Sianki. Kończy się w miejscu, gdzie między polskim i ukraińskim słupem granicznym wraz z krzyżem znajduje się kamienny obelisk umownie wyznaczającym źródła Sanu. Źródełko, które bije kilka metrów poniżej obelisku, to jeden z lewych dopływów tej rzeki. San swój prawdziwy bieg rozpoczyna na stoku Piniaszkowego, na Ukrainie.

Do Bukowca można dojechać utwardzoną drogą z Tarnawy Niżnej. Wędrówka do źródeł Sanu i powrót zajmuje około 7 godzin marszu. Ruszając na szlak należy pamiętać o opłacie parkingowej oraz biletach wstępu (do nabycia w kasie przy parkingu w Bukowcu). Wzdłuż trasy wyznaczono liczne miejsca do odpoczynku (ławeczki i wiaty dla turystów). Na wędrówkę trzeba zabrać własny prowiant i odpowiedni zapas wody.

Dolina górnego Sanu to niezwykle urokliwe miejsce. Wiodąca przez nią ścieżka nie zalicza się do tych, które oblegają turyści. Można na niej znaleźć wytchnienie od tłumów licznie odwiedzających bardziej popularne szlaki Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Wyznaczona trasa wiedzie przez malownicze, porośnięte łąkami i lasami tereny. Przecinające je potoki zasilają wody Sanu.

Świat, który przeminął

Do połowy XX wieku we wsiach położonych w miejscu, przez które prowadzi ścieżka przyrodniczo-historyczna tętniło życie. Po II wojnie światowej ludność z tych terenów przesiedlono do ZSRR, a w opuszczone przez ludzi osady powróciła przyroda. W latach 80 XX wieku, za pomocą materiałów wybuchowych przeprowadzono rekultywację wsi. W kolejnych latach obszar górnego Sanu włączono do BdPN.

Dziś wędrując ścieżką napotkać można nieliczne ślady dawnej zabudowy. We wsi Beniowa zachowały się fundamenty cerkwi, cmentarz i przydrożne krzyże. Charakterystycznym symbolem wsi jest stara lipa, która liczy sobie około 200 lat. Podążając dalej dochodzi się do nieczynnego już dziś schronu nad potokiem Negrylów. Następnym punktem na trasie wędrówki do źródeł Sanu są ruiny dworu Stroińskich, ostatnich właścicieli wsi Sianki. Nieco wyżej, znajduje się stary cmentarz z Grobem Hrabiny. Spoczywa w nim hrabina Klara Stroińska, zaś drugi grób obok należy do jej męża, Franciszka Stroińskiego. W sąsiedztwie nagrobków wybudowana została mała kaplica, aktualnie odrestaurowana. W połowie drogi od Grobu Hrabiny do źródeł Sanu znajduje się punk widokowy. Rozpościera się z niego panorama na ukraińskie Sianki. Stąd pozostaje już tylko 20 minut do celu wędrówki – źródeł Sanu.

Close to Nature – znajdziesz nas: instagram

Close to Nature

Pokaż to swoim znajomym
Skomentuj przez profil Facebooka
Close to Nature
Close to Nature tworzą Kasia i Lorenzo: Ona - tryskająca niewyczerpaną energią jest zafascynowana bushcraftem i survivalem. W swoich podróżach wybiera kierunki, gdzie w praktyce może sprawdzić nabytą wiedzę i zweryfikować teorie zaczerpnięte z poradników o sztuce przetrwania. On - poza akcją spokojny i zrelaksowany. Pasjonat gór, które zimą przemierza na skitourach, latem dzieląc czas między wspinaczkę w ferratach i klasyczny trekking. Połączyło ich zamiłowanie do natury. Wzajemnie nakręcali się do robienia rzeczy znajdujących się poza komfortem określanym tradycyjnie słowem turystyka. Razem… nie widzą przeszkód… Współtworzą FOTOWYPRAWY.COM dzieląc się swoimi wspomnieniami, fotografiami i doświadczeniem. Pokazują jak można obcować z przyrodą nie burząc jej piękna, jak korzystać z natury nie pozostawiając śladów swojej bytności i jak czerpać z niej pozytywną energię.