Inspirujemy do aktywnego spędzania czasu poza domem na własną rękę lub z wartymi polecenia organizatorami.

Schronienia zimowe – quinzee
Pokaż to swoim znajomym

Noc sylwestrową można spędzić na różne sposoby. Domówki, bale, spotkania w gronie przyjaciół… My w tym roku postanowiliśmy uczcić Nowy Rok, spędzając czas bardzo aktywnie w górach. Wędrując po Beskidzie Żywieckim tonęliśmy po uda w śniegu, którego obficie przybyło w trakcie poprzedzających nasze wycieczki nocy. Podczas jednej z nich wpadł nam do głowy pomysł wybudowania quinzee, w którym moglibyśmy urządzić sobie sylwestrowe party. Wybraliśmy piękne miejsce i przystąpiliśmy do budowy.

Co to jest quinzee i po co się je buduje

W survivalu jednym z najistotniejszych elementów umożliwiających przetrwanie w sytuacji awaryjnej jest zbudowanie odpowiedniego schronienia. Musi ono zabezpieczyć nas przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi: deszczem, upałem, niską temperaturą czy porywistym wiatrem.

Najczęściej wykorzystywanymi schronieniami zimowymi są: jamy śnieżne, rowy śnieżne, igloo, quinzee oraz szałasy śnieżno-roślinne.

Quinzee (inaczej quinzhee) to rodzaj schronienia zimowego, które było wykorzystywane przez rdzennych mieszkańców Ameryki Północnej. Do jego budowy potrzebna jest duża ilość śniegu. Im grubsza jest pokrywa śnieżna zalegająca na terenie przeznaczonym pod budowę schronienia, tym krótszy jest sam czas budowy. Przy utrzymujących się dobrych warunkach zimowych wytrzymałość quinzee w miarę upływu czasu wzrasta, natomiast jego rozmiary „kurczą się” na skutek zmian zachodzących w strukturze śniegu.

Po zasłonięciu otworu wejściowego, wewnątrz quinzee powinna się utrzymywać temperatura na poziomie około 0 stopni Celsjusza. Nawet jeśli na zewnątrz jest mroźnie i wieje silny wiatr, wewnątrz schronienia mamy zapewnioną w miarę stałą temperaturę. Efekt ten uzyskujemy dzięki wykorzystaniu do budowy ścian schronienia śniegu, który jest świetnym izolatorem.

Jak zbudować quinzee

Prace przy budowie quinzee należy rozpocząć od wyznaczenia okręgu o minimalnej średnicy około 1,5 metra. Każdorazowo wymiar ten jest uzależniony od liczby osób, która ma się znaleźć w schronieniu. Nasz okrąg miał około 3 metrów średnicy, a quinzee było przeznaczone dla 3 dorosłych osób. Kolejnym etapem budowy jest usypanie na obszarze wyznaczonego okręgu śnieżnego kopca o wysokości około 1,5 metra. Rodzaj wykorzystywanego przy budowie śniegu determinują zastałe w terenie warunki atmosferyczne. Stopień zmrożenia śniegu nie ma jednak znaczącego wpływu na powodzenie samego przedsięwzięcia. Generalnie im jest zimniej, tym łatwiej i szybciej zwiąże się konstrukcja schronienia. Naszą budowę rozpoczynaliśmy podczas lekkiego mrozu, a kończyliśmy w temperaturze bliskiej 0 stopni Celsjusza.

Podczas usypywania kopca, śnieg musi być stale ubijany. My ubijaliśmy śnieg wykorzystując do tego łopaty oraz chodząc po nim.

Po usypaniu i ubiciu śnieżnego kopca powinno się, na całej jego powierzchni, wbić co kilkadziesiąt centymetrów  przygotowane wcześniej drewniane patyki o długości około 30 cm. Podczas drążenia wnętrza schronienia odsłonięcie końcówek patyków będzie oznaczało, że ściana w danym miejscu osiągnęła graniczną grubość.

Przed rozpoczęciem drążenia otworu wejściowego przygotowany śnieżny kopiec powinno się pozostawić na około 1,5 godziny. To minimalny czas potrzebny na to, aby śnieg się zmroził i związał całą budowlę. Tą zaplanowaną wcześniej przerwę w budowie wykorzystaliśmy na przygotowanie miejsca pod ognisko oraz spożycie ciepłego posiłku.

Po uzupełnieniu wydatkowanych podczas usypywania i ubijania kopca kalorii, po upływie wspomnianego czasu przystąpiliśmy do drążenia otworu wejściowego. Wykorzystaliśmy do tego celu niewielką szufelkę zakupioną w markecie budowlanym, łopatę lawinową oraz łopatę do usuwania wydrążonego śniegu na zewnątrz. Istotnym elementem budowli, o którym nie powinno się zapominać, jest otwór wentylacyjny. Ma on za zadanie zapewnić odpowiednią cyrkulację powietrza wewnątrz quinzee. Kilkucentymetrowy otwór wycina się w stropie schronienia (najlepiej w najwyższym jego punkcie).

Dodatkowo po uprzednim wydrążeniu wnętrza warto „zaizolować” podłoże w quinzee. My wykorzystaliśmy do tego gałązki iglaków pozostawione przez drwali po wycince drzew. Dzięki temu nasze maty i śpiwory nie spoczywały bezpośrednio na śniegu, a „efektem ubocznym” był wspaniały zapach świeżego igliwia, którym pachniało zbudowane przez nas schronienie.

Bezpieczeństwo

Jeśli postanowicie wybudować quinzee, pamiętajcie o bezpieczeństwie osoby, która będzie drążyła wnętrze budowli. Gdyby doszło do zawalenia kopca należy szybko pomóc jej się wydostać spod zwałów śniegu. Zawsze, gdy działacie w terenie, zabierajcie ze sobą apteczkę ze środkami opatrunkowymi, które mogą Wam się przydać w razie skaleczeń powstałych podczas prac obozowych.

W przypadku, gdy budujecie quinzee w sytuacji awaryjnej, a nie tylko na potrzeby zimowego biwakowania, dobrą praktyką jest oznaczenie miejsca schronienia np. kamizelką odblaskową albo kolorowym materiałem. Jaskrawa, kolorowa plama na śniegu ułatwi odnalezienie Was przez służby ratunkowe.

Zachęcamy do zabawy w budowanie nieskomplikowanego schronienia, jakim jest quinzee. Jeśli znajdziecie się w sytuacji awaryjnej, będziecie już mieli odpowiednie doświadczenie.

Close to Nature – znajdziesz nas: instagram

Pokaż to swoim znajomym
Skomentuj przez profil Facebooka
Close to Nature
Close to Nature tworzą Kasia i Lorenzo: Ona - tryskająca niewyczerpaną energią jest zafascynowana bushcraftem i survivalem. W swoich podróżach wybiera kierunki, gdzie w praktyce może sprawdzić nabytą wiedzę i zweryfikować teorie zaczerpnięte z poradników o sztuce przetrwania. On - poza akcją spokojny i zrelaksowany. Pasjonat gór, które zimą przemierza na skitourach, latem dzieląc czas między wspinaczkę w ferratach i klasyczny trekking. Połączyło ich zamiłowanie do natury. Wzajemnie nakręcali się do robienia rzeczy znajdujących się poza komfortem określanym tradycyjnie słowem turystyka. Razem… nie widzą przeszkód… Współtworzą FOTOWYPRAWY.COM dzieląc się swoimi wspomnieniami, fotografiami i doświadczeniem. Pokazują jak można obcować z przyrodą nie burząc jej piękna, jak korzystać z natury nie pozostawiając śladów swojej bytności i jak czerpać z niej pozytywną energię.